Zanim nadejdzie ten symboliczny akt nałożenia togi, czekają ich lata ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń. W odróżnieniu od swoich rówieśników większość czasu spędzają na lekturze kodeksów, aktów prawnych i orzeczeń. Ponadto zakończenie studiów jest dla nich początkiem żmudnego budowania podwalin kariery prawniczej. Kim jest aplikant? Jakie ma prawa i obowiązki? Ile czasu trwa aplikacja? Warto poświęcić tym dzielnym, młodym ludziom chwilę, tym bardziej że prawdopodobnie wielu z nas zetknie się z nimi na skomplikowanej drodze życia.
Kim jest aplikant?
Pięcioletnie studia prawnicze zwieńczone obroną pracy magisterskiej, to dopiero początek. Osoby, które myślą o sprecyzowanej ścieżce kariery, wiążąc ją z wykonywaniem konkretnego zawodu prawniczego, muszą podjąć się trudu ukończenia aplikacji, także zakończonej zdaniem egzaminu zawodowego.
Oczywiście nie ma obowiązku zdobywania specjalizacji, jednak w takim razie prawnik nie ma uprawnień przypisanych adwokatom, radcom itd. Nie może reprezentować interesów klienta przed sądem, jako pełnomocnik strony, obrońca czy też jako rzecznik interesów firmy.
Aplikacja to zajęcia praktyczne przygotowujące prawnika do zawodu adwokata, notariusza, prokuratora, radcy prawnego, arbitra lub sędziego.
Czas trwania aplikacji prawniczych:
- aplikant adwokacki – 3 lata;
- aplikant radcowski – 3 lata;
- aplikant prokuratorski – 3 lata;
- aplikant komorniczy – 2 lata;
- aplikant ogólny – 1 rok;
- aplikant notarialny – 3 lata 6 miesięcy.
Wyróżniamy jeszcze aplikacje: legislacyjną, rzecznikowską, kuratorską oraz dyplomatyczno – konsularną.
Jak widać specjalizacja w branży prawnej, jest okupiona ogromnym wysiłkiem i wieloma latami nauki. Cena za rok szkolenia aplikanta adwokackiego w 2019 roku średnio wynosiła około 5850 złotych. Egzamin na aplikację, składający się ze stu pięćdziesięciu pytań, to wydatek 1125 złotych.
To nie wszystko. Egzamin zawodowy po zakończeniu aplikacji trwa kilka dni.
Przykładowa tematyka egzaminacyjna:
- Dzień pierwszy – prawo cywilne;
- Dzień drugi – prawo karne;
- Dzień trzeci – prawo gospodarcze;
- Dzień czwarty – prawo administracyjne, etyka.
Pozytywne wyniki osiągnięte we wszystkich częściach egzaminu uprawniają do złożenia wniosku o wpis na listę adwokatów, sędziów, radców i tak dalej. Od tej pory sale sądowe stoją otworem.
Jakie usługi może świadczyć aplikant?
Podobnie jak prawnik bez specjalizacji, aplikant może świadczyć usługi prawne, z tym że nie ma możliwości samodzielnej reprezentacji swojego klienta przed sądem. Może ograniczyć się do porad prawnych, przygotowania i analizy dokumentów lub konstruowania umów.
W tym miejscu warto wyjaśnić pewną kwestię, która może prowadzić do nieporozumienia. Mianowicie, prawdą będzie stwierdzenie, że aplikanci stawiają się na sali sądowej jako przedstawiciele strony procesowej. Jednak nie czynią tego we własnym imieniu. Są zastępcami swoich patronów, czyli doświadczonych prawników, pełniących nadzór nad przebiegiem procesu aplikacji. Innymi słowy, aplikant nie może podjąć się samodzielnego przeprowadzenia sprawy, od pierwszego kontaktu z klientem, aż po ostateczny wyrok.
Kwestie reprezentacji prawnej oraz dbałości o dobro klientów traktowane są w polskim systemie prawnym niezwykle poważnie. Dowodem na to jest fakt, iż uprawnienie aplikanta zawarte są między innymi w ustawie „Prawo o adwokaturze”, art.77.
W paragrafie pierwszym jest mowa o tym, że po sześciu miesiącach trwania aplikacji młody prawnik nabywa uprawnień do zastępstwa patrona przed sądami, organami ścigania, organami państwowymi, samorządowymi i innymi instytucjami, z wyjątkiem Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu.
W innych paragrafach mamy informację, iż aplikant może sporządzać i sygnować pisma procesowe związane z występowaniem adwokata przed sądami, organami ścigania i organami państwowymi, samorządowymi i innymi instytucjami, pod warunkiem wyraźnego upoważnienia adwokata, z wyłączeniem apelacji, skargi kasacyjnej i skargi konstytucyjnej. Jednak cały czas mamy do czynienia z opisem czynności wykonywanych w ramach zastępstwa.
Nie zmienia to faktu, iż jest to wspaniała okazja, by poznawać obyczaje panujące na salach rozpraw, brać udział w powstawaniu strategii procesowych, a nawet testować oprogramowanie dla prawników, które na stałe wpisuje się w funkcjonowania nowoczesnych kancelarii prawnych.
Podobne podejście do uprawnień aplikanckich znajdują się w innych, pokrewnych aktach prawnych.
Czy aplikant może założyć swoją kancelarię?
Zanim padnie pytanie, jak założyć własną kancelarię adwokacką, aplikant może spróbować swoich sił, otwierając własne biuro. Pamiętajmy, że aplikant jest absolwentem studiów prawniczych i jako taki jest w stanie udzielić skutecznej porady, czy też wskazać słabe punkty umowy handlowej, a to wymaga miejsca, w którym można spotkać się z klientem.
Jednak określenie „kancelaria” zarezerwowane jest dla prawników mogących przedstawić stosowne uprawnienia do wykonywania zawodu.
W tym wypadku nie chodzi o to, czego nie wolno, lecz o to, gdzie wykonywane są czynności niezbędne z punktu widzenia obowiązującego prawa.
Kancelaria kojarzy się wszystkim z siedzibą osób i podmiotów gospodarczych w pełni uprawnionych do świadczenia usług prawnych. Wskazują na to przepisy prawa o adwokaturze, prawa o notariacie, a nawet ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, gdzie wprost jest powiedziane, iż oznaczenie przedsiębiorstwa może wprowadzić klientów w błąd.
Wkraczając do kancelarii, osoba zainteresowana spodziewa się pełnej obsługi prawnej świadczonej przez prawnika reprezentującego określoną specjalizację. Jak pamiętamy, aplikanci takich pełnych uprawnień nie posiadają.
Dla lepszego zobrazowania problemu warto przytoczyć sens regulacji zawartej w prawie o notariacie.
Otóż kancelaria jest podstawowym miejscem, w którym dokonuje się czynności notarialnych. Jako takie rozumie się działania prowadzące do powstania skutków prawnych. Są to czynności pełne i skończone, a zatem aplikant nie jest w stanie samodzielnie doprowadzić sprawy do takiego finału. W ten sposób dochodzimy do konstatacji, że usługi świadczone przez aplikanta i w jego imieniu nie mogą być świadczone pod szyldem kancelarii prawnej.
Nie ma natomiast żadnych przeciwwskazań, by aplikant nie mógł świadczyć usług w biurze porad prawnych lub doradztwa prawnego. Mamy prawo wyjść z założenia, iż osoby przekraczające progi takiego biura są w pełni świadome, jakiego typu usług prawnych mogą się spodziewać.
Innym aspektem jest oczekiwanie od aplikantów, by posiadali własną działalność gospodarczą wraz z siedzibą. Wiąże się to z preferowaną przez kancelarię patronacką formą rozliczeń finansowych z aplikantem, jako osobnym podmiotem gospodarczym. W tym wypadku chodzi o uproszczenie rachunkowe, brak obowiązków wynikających z obsługi pracowniczej, bhp, socjalnej itd.
Nie ma żadnych aktów prawnych zabraniających praktykantom otwieranie kancelarii, jednak jest ich aż nadto w odniesieniu do uprawnień kancelarii, których aplikant nie jest w stanie i nie może spełnić.
Ile zarabia aplikant?
Pytanie postawione jest dość przewrotnie, ponieważ nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jak zwykle w życiu bywa, sprawa zarobków jest względna. To, ile zarabia aplikant, zależy od lokalizacji kancelarii, zwyczajów w niej panujących, dobrej woli partnerów zarządzających i wielu innych.
Aplikant radcowski zarobki można podzielić na dwa segmenty. Pierwszym z nich będzie uposażenie pochodzące z czynności wykonywanych w ramach aplikacji. Tu nie należy spodziewać się luksusów. Kancelaria, udostępniając praktykantowi dostęp do spraw, wiedzy, doświadczenia, wyposażenia oraz autorytetu traktuje to jako przysługę.
Już sam fakt przyjęcia młodego człowieka w poczet swoich prawników, jest traktowany przez większość kancelarii jako powód do okazania wdzięczności. I słusznie. Nie oszukujmy się, aplikant nie jest osobą mającą istotny wpływ na przebieg oraz wynik postępowań. Dla prawnika prowadzącego daną sprawę nie ma większego znaczenia, kto przygotuje mu pisma procesowe, dostarczy służbową informację lub odbędzie mało ważne spotkanie z klientem. Dopiero w miarę upływu czasu osoba aplikanta zyskuje na znaczeniu.
Tak czy inaczej, nikogo nie powinna dziwić informacja, że aplikant pracuje za darmo, lub symboliczną kwotę np.1000 złotych.
Warto jednak pamiętać, że jest to tylko etap. Owszem, trudny i męczący, ale tylko etap, po skończeniu którego będzie już tylko lepiej.